Jako dziecko "40:1" wrzucam swój pierwszy Sabatonowy przekład, który powstał jeszcze chyba w 2010 r. i trochę wisiał na starym forum. Od tego czasu naniosłem kilka poprawek. Oczywiście inna wersja niż oficjalna, singlowa. Pozdrawiam.
Ochrzczeni w ogniu miażdżących sił!
Tak cicho przed burzą jest
A rozkaz ma paść
Niewielu wybrano na rzeź
Gdzie wróg potęgą swą parł
Rozkazy dowództwa brzmią:
„Na pozycjach trwać!”
A wrzesień pożogę nam niósł
Co dotąd nie znał jej świat.
To nasz kraj, nie wejdzie tu nikt,
Tu polscy* żołnierze trzymają szyk!
Czterdziestu na jednego** niech jest
Lub spotka was życia kres...
Wasz kres...
Ochrzczeni w ogniu miażdżących sił
W spartańskim duchu śmierć i chwała
Żołnierzom polskim nierówny nikt
Wehrmachtu wściekłość niestraszna im...
Już Rzesza obnaża kły,
Jej ryk w uszach grzmi,
Zapora z moździerzy i dział
Trwa bój, nie szczędzą swej krwi.
Kapitan przysięgę dał:
„Tu spotkam swój los!
Gdzie grzmot artylerii, huk salw,
Grad kul i za ciosem cios!”
Pokażcie więc na co was stać
Rozpęta* się piekło, będziemy trwać
Czterdziestu na jednego** niech jest
Lub spotka was życia kres...
Wasz kres...
Ochrzczeni w ogniu miażdżących sił
W spartańskim duchu śmierć i chwała
Żołnierzom polskim nierówny nikt
Wehrmachtu wściekłość niestraszna im...
Pamiętaj o tych, którzy polegli,
Pamiętaj ojców, pamiętaj synów ich Pamiętaj o tych, którzy polegli,
Pamiętaj ojców, pamiętaj synów ich
Pamiętaj o tych, którzy polegli,
Pamiętaj o nich, w cieniu historii śpią...
To nasz kraj, nie wejdzie tu nikt,
Tu polscy* żołnierze trzymają szyk!
Czterdziestu na jednego** niech jest
Lub spotka was życia kres...
WASZ KRES!
Ochrzczeni w ogniu miażdżących sił
W spartańskim duchu śmierć i chwała
Żołnierzom polskim nierówny nikt
Wehrmachtu wściekłość niestraszna im...
* dodatkową sylabę należy zaśpiewać tam, gdzie Joakim robi pauzę – wówczas zostanie utrzymana linia melodyczna
** należy zaśpiewać w szybszym, bardziej punkowym tempie w miejsce słów „Unless you are forty...”