Witajcie!
Pomocny będzie dla Was 
Kolejna staroć, którą u siebie znalazłem. Możliwe że wrzuciłem jeszcze na starym forum dawno temu...
Już świt, poseł u wrót,
dwudziesty ósmy październik jest.
Ten dzień niósł czynu zew,
Bo Sparty i Aten płynie w nas krew!
Idź w bój, na północ marsz,
Od wzgórz wróg przybliża się.
Chwyć broń, stań twarzą w twarz
Nikt się nie podda, nie cofnie się!
Raz po raz wciąż,
Wróg się odbija i cofa front.
Dobądź broń, sztandar ku niebu wznieś,
Chwała Grecji cię wzywa,
Godło głosi, że wolność lub śmierć,
Walcz jak król Leonidas!
Zrzut bomb, dokoła huk,
Bombowce latają dzień i noc,
Sześć dni, przetrwaj ten szał!
Nalot najeźdźców na nic się zdał.
Twój ruch, odmienia się los,
Za wzgórza wróg cofa się.
Znów czas walczyć o kraj,
Żołnierze, cywile, Hellada wrze!
Trudem swych rąk
Nieprzyjaciela przegnali stąd.
Dobądź broń, sztandar ku niebu wznieś,
Chwała Grecji cię wzywa,
Godło głosi, że wolność lub śmierć,
Walcz jak król Leonidas!
Jak trzystu ich przodków za dawnych dni,
Co klęski nie zlękli się,
Tak z dumą spartańską do walki znów szli
Po własną wolność lub śmierć!
Znów tego dnia
Krew herosów ratuje kraj!
Dobądź broń, sztandar ku niebu wznieś,
Chwała Grecji cię wzywa,
Godło głosi, że wolność lub śmierć,
Walcz jak król Leonidas!
Dobądź broń, sztandar ku niebu wznieś,
Chwała Grecji cię wzywa,
Godło głosi, że wolność lub śmierć,
Walcz jak król Leonidas!
