Dziś przyśnił mi się Bryan Adams śpiewający "The Ballad of Bull" - brzmiało to niesamowicie, aż do teraz mi w głowie siedzi! Ta charakterystyczna chrypa i bardzo ekspresyjny śpiew w połączeniu z melodią i tekstem piosenki.
Podzielcie się, jak mieliście jakieś godne uwagi sny, w których przewijał się Sabaton.