Skocz do zawartości


Ikona Witajcie!

Zapraszamy do rejestracji na naszym forum :) Pomocny będzie dla Was Przewodnik dla nowych użytkowników. Bawcie się dobrze!


Zdjęcie

MetallicA


129 odpowiedzi na ten temat

#1 Lando

Lando
  • Użytkownik
  • 61 postów
  • Skąd:Łódź

Napisany 17 marca 2013 - 09:56

Pojawił się temat o Ironach, musi być też Meta :) Ci najbardziej komercyjni z Wielkiej Czwórki :) Nagrali tak legendarne płyty jak Ride The Lightning czy Master Of Puppets. Z drugiej strony mamy taki twór jak Lulu... Choć jak powszechnie wiadomo, skończyli się na Kill'Em All :) Co o nich sądzicie? :)

r10ac6.jpg


"Zostawcie Tupoleva, nie oddawajcie go. Tam ciągle gra muzyka i wino piją wciąż."


#2 Guest_Cieniu_*

Guest_Cieniu_*
  • Gość

Napisany 18 marca 2013 - 06:48

.



#3 Guest_Inkwi_*

Guest_Inkwi_*
  • Gość

Napisany 18 marca 2013 - 07:42

Metallica jak dla mnie nigdy się nie kończy, ciągle to nowe pomysły, jakieś jamy zagrywki i bóg wie co. Na każdym przestawili coś co innego, to jest zespół dla wszystkich, chcesz garażowego brzmienia, ostrego jak brzytwa? Odpalasz Kill`em All! Chcesz prawdziwej dawki thrash metalu? Wrzucasz Ride the Lighting. Chcesz jeszcze większego bum? Dajesz Mastera. Metal techniczny, jest i to. And Justice for All. Dobry rock? Masz black album. Rock a nawet z domieszką conuntry? Load i Reload :) Symfonii, masz S&M, no i tak dalej i tak dalej. Może co do niektórych spraw przesadzili, np. pozwanie Napstera o byle jaki jeden utwór. Z Lulu to przesada była, ale przynajmniej zrekopensowali się Beyond Magnetic :) Każdy coś znajdzie dla siebie.



#4 Guest_Cieniu_*

Guest_Cieniu_*
  • Gość

Napisany 18 marca 2013 - 07:47

.



#5 Jimmy

Jimmy

    Twój stary

  • Użytkownik
  • 361 postów
  • Skąd:Chrząszczyżewoszyce

Napisany 18 marca 2013 - 08:06

MetallicA jest niczym chorągiewka. Była moda na thrash - grali thrash, była moda na pretensjonalnego rocka - grali pretensjonalnego rocka, potem nu-metal, to i w nu-metal poszli, wrócił thrash to co? mamy Death Magnetic. Spoko granie, jasne, ale jak słyszę, że to "najlepszy zespół ever" albo "Lars to genialny perkusista" czy "Hammet to najlepszy gitarzysta solowy na świecie" to mnie telepie. Technicznie to w tym zespole od początku na wysokim poziomie byli tylko basiści, cała reszta - przeciętna. Muzycznie(!) imo najsłabszy zespół Big4.

 

a i dla mnie najlepsze dwie płyty Mety to Load i Reload, 



#6 Guest_Cieniu_*

Guest_Cieniu_*
  • Gość

Napisany 18 marca 2013 - 08:48

.



#7 Guest_Inkwi_*

Guest_Inkwi_*
  • Gość

Napisany 18 marca 2013 - 09:21

No, szczerze powiedziawszy, takie Kill`em All czy Ride bez Mustaine byłoby trochę mniej atrakcyjne. Genialne rify z Jumpa, Whiplash, Horsmen czy też mojego instrumentalnego monstrum - The Call of Ktulu po prostu nie miały by to "coś". Load i Reload nie zostało dobrze zrozumiane, trzeba się wczuć, wokal jak dla mnie, jest genialny, Liczne przeciągania, krzyki, po prostu coś z bardzo głęboko od serca. A co do basistów, może i zaboli to czułych fanów, no ale po części prawda, Cliff jest sławny po zginął tragicznie, o Nestedzie mało kto słyszyła. Historia z życia wzięta, puściłem dla znajomych teledysk I Disappear, stwierdziła, że to po prostu jest umalowany Hetfield. Ehkem. A Roberto, przepraszam. Roberto Agustín Miguel Santiago Samuel Trujillo Veracruz :D Wygląda jak małpa, ma dziwne zachowanie. Newsted jak dla mnie był the best! Jeżeli kogoś uraziłem to naprawdę przepraszam :)


Co do Larsa, jest dobry bo umiał dobrze zastosować zmianę rytmu, liczne przejścia itp. takie riffy, ale na perkusje. Hammet z tego, że ma dużo wah-wah. Ale zalicza dużo wpadek na scenie. St. Anger byłoby niezłe, gdyby Lars i Bob Rock się nie zdecydowali grać na śmietnikach :) Jedyny minus Larsa, w jego grze, że właśnie wyżej wspomniany album był nagrywany na siłę, sytuacją była podobna podczas nagrywania Dyears Eve, z Justice. W biografii "Enter night" czytamy, że miał trudności z tym. Nagrywał kawałkami, które na końcu zostało złożone do kupy. Dlaczego fragmentami? Bo się męczył, tak samo jak podczas jak tworzyli wydawnictwo z 2003 roku :) Nie umie przestawić tego, co jest zapisane na krążku. A szkoda.

#8 Guest_Cieniu_*

Guest_Cieniu_*
  • Gość

Napisany 18 marca 2013 - 09:22

.



#9 Guest_Inkwi_*

Guest_Inkwi_*
  • Gość

Napisany 18 marca 2013 - 09:27

Solówki genialne, ale znając to jaki był Cliff, zapewne nie powstał by np. taki komercyjny Black Album, Metallica by najprawdopodobniej skończyła się na Masterze :)



#10 Guest_Cieniu_*

Guest_Cieniu_*
  • Gość

Napisany 18 marca 2013 - 09:33

.



#11 Guest_Inkwi_*

Guest_Inkwi_*
  • Gość

Napisany 18 marca 2013 - 09:37

Koontynuacja Death Magnetic, czego się spodziewać? Wojny głosności, znowu nawalenia wszystkiego na raz, gdzie dosłownie gó... nic nie słychać poprawnie :) drogo, dziwne edycje sklejki. Beyond było niezłe. No ale skoro koontynucja, to może niuanse zacząć robić. Oby niczego w stylu Lou Reed, chociaż, jeden plus, słuchając koncertówek z Black Album tour, nie te z 1900+ tylko tego co Meta była u nas w tamtym roku, to wokal się nieźle poprawił, to będzie zaleta tej płyty.



#12 ronnie

ronnie
  • Użytkownik
  • 318 postów
  • Skąd:Wrocław/Złotoryja

Napisany 01 kwietnia 2013 - 05:20

Była moda na thrash - grali thrash, była moda na pretensjonalnego rocka - grali pretensjonalnego rocka, potem nu-metal, to i w nu-metal poszli, wrócił thrash to co? mamy Death Magnetic.


Co nie znaczy, że grają źle. Ja ich mimo wszystko lubię. Jak napisałeś Urlich czy Hammet nie są geniuszami, ale mimo wszystko fajnie się Mety słucha. Moje ulubione albumy to Ride the lightning i Czarny.



#13 MaksQwerty

MaksQwerty
  • Użytkownik
  • 24 postów
  • Skąd:Pszczyna

Napisany 01 kwietnia 2013 - 05:34

MetallicA jest niczym chorągiewka. Była moda na thrash - grali thrash, była moda na pretensjonalnego rocka - grali pretensjonalnego rocka, potem nu-metal, to i w nu-metal poszli, wrócił thrash to co? mamy Death Magnetic. 

to co może oni tworzą tą modę... albo po prostu są lekko komercyjni, i co z tego mi się podobają wiele innych ludzi też to lubi więc... owszem to że jest ten element komercyjności nie jest ciekawe ale jak to już powiedział Ronnie fajnie się ich słucha  :D



#14 Neither

Neither
  • Użytkownik
  • 1 598 postów
  • Skąd:Ostróda

Napisany 01 kwietnia 2013 - 06:57

mi się ich słucha tak: przeglądam setliste na moim mp3 i ciągnie się lista piosenek od metallicy - myślę sobie, że nie puszcze ich bo znam na pamięć i ile można tego słuchać, no ale jak w końcu wcisnę "play" to nie ważne który raz słyszę ten kawałek to za każdym razem myślę sobie "kurw*, ale to *ajebiste. Tylko Mete i Sabaton mogę słuchać bez przerwy, inne zespoły, nieważne jak dobrze grają, po jakiś 5 trakach mi się nudzą. 

 

 

byłbym mało wiarogodny gdybym nie klął (czyt. mówił po polskiemu)


Edytowany przez Neither, 01 kwietnia 2013 - 09:01 .
Prezencik za brzydki język

Dodany obrazek


#15 MaksQwerty

MaksQwerty
  • Użytkownik
  • 24 postów
  • Skąd:Pszczyna

Napisany 01 kwietnia 2013 - 07:06

ja czasem wracam do zespołów których słuchałem kiedyś i zawsze mi się podobają... ale na okrągło umiem słuchać tylko Sabatona Metallicę Turbo( nie wiem jak odmienić może Turba ale chyba nie) i Vadera to jest dla mnie najlepsze



#16 Black_Lady

Black_Lady
  • Użytkownik
  • 3 postów

Napisany 15 kwietnia 2013 - 07:53

Oj dajcie spokuj z tym skończeniem i sprzedaniem :D wdszyscy są poprostu zazdrośni :P oni są wielcy zasługują na miejsce na górze olimbu bogów metalu :* , z drugiej strony Death  magnetic troszkę trąci myszką....to znaczy nie jest tak hello kity :D wiecie o co chodzi !



#17 Guest_Inkwi_*

Guest_Inkwi_*
  • Gość

Napisany 15 kwietnia 2013 - 08:50

Zbytnio z tym przesłaniem HK nie zrozumiałem, że nie takie lekkie czy coś? Ostatnia trasa z The Full Arsenal to był przerost formy nad treścią jak dla mnie,.



#18 Gatida

Gatida
  • Użytkownik
  • 300 postów
  • Skąd:Warszawa

Napisany 15 kwietnia 2013 - 08:55

MetallicA - ten zespół jest mi znany od 1984. Zawitali do Polski pierwszy raz w roku 1987, grając dwa koncerty w dniach, 10 oraz 11 luty, w katowickim Spodku. Zaliczyłem koncert dn 11 lutego. Jako support wystąpił Kat. Ostatni występ MetallicA zaliczyłem podczas Sonisphere 2012 na Bemowie w Warszawie. Powiem jedno, jest różnica w tym co było w 1987 a tym co jest obecnie. Bez urazy oczywiście  :) Szacunek dla nich przede wszystkim za to, że cały czas jeszcze grają bo jak wiadomo zespół był na krawędzi rozpadu... Ich najlepszy album to "Ride the Lightning".



#19 Spyro

Spyro
  • Użytkownik
  • 65 postów
  • Skąd:Gryfino

Napisany 30 maja 2013 - 10:07

Tallica? - od 7 roku życia - 29 lat - kto by co nie mówił to są we mnie na tyle zakorzenieni że jak dla mnie to "Bogowie łoskotu". Kocham, uwielbiam, szanuję, słucham, oglądam - prawdziwe małżeństwo z miłości. Uśmiecham się głęboko, jak mówią że skończyli się na tej płycie czy na tamtej. Grają, bawią się - tyle na obecną chwilę osiągnęli, że mogą sobie pozwolić na nagranie Lulu, zagranie koncertu z Lou Reedem, nagranie filmu 3D, organizację własnego festiwalu (choć to i tak o kilkanaście lat za późno ogarnęli) czy diaboł wie jaki inny projekt. Oczywiście nie twierdzę, że Lulu jest najlepszym albumem bo tak prawdę mówiąc to album bardziej Lou niż M :).

 

Przynależność prawie od początku istnienia Oficjalnego FC w naszym kraju - Overkill - powoduje to że utożsamiam się z Metallicą w każdym calu (obawiam się że z Sabatonem może być podobnie ;) ) - no cóż będzie poligamia :)

 

Co najmniej raz w roku staram się być na ich koncercie - snake pit w Warszawie? ----> mistrzostwo świata

 



#20 Kaaren Ravn

Kaaren Ravn
  • Użytkownik
  • 73 postów

Napisany 01 czerwca 2013 - 10:25

Dość często Metallice zarzuca się komercyjność, ale spójrzmy prawdzie w oczy, bez pieniędzy nie da się wydać płyty, a dodatkowa "zwyczajna" praca nie wypali przy ciągłych próbach, nagraniach, promocji, koncertach i całej tej otoczce, więc w sumie nie ma się im co dziwić, że chcą coś zarobić :) Co do tego na czym skończyła się Metallica, też się nie wypowiem bo dla mnie nic się nie skończyło, lubię ich muzykę z początków ich kariery, a także nowsze propozycje, może oprócz tej z Lou Reedem, bo mnie nie przekonali akurat, ale to ich prawo, mogą spełniać swoje muzyczne kaprysy jak tylko chcą. Ja najbardziej lubię "Of wolf and man", "Until it sleeps", "Welcome home (sanitarium)", "Master of puppets", "Leper messiah", "The memory remains" czy "The unnamed feeling", ale innych piosenek też słucham :) A od kiedy słucham Metalliki, nawet dokładnie nie pamiętam tak dawno to było, z ponad 10 lat, trochę czasu zleciało, ale nadal lubię do nich wracać (i robię to często, bo ich muzyka ma ten magnetyzm), nie można im odmówić talentu i faktu, że trwale wpisali się na kartach historii metalu :)






0 użytkowników czyta ten temat

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych użytkowników