Osobom które widziały najnowsze Gwiezdne Wojny polecam przeczytać "Before the Awakening" Greg'a Rucka oraz "The Force Awakens" Alan'a Dean Foster'a.
Pierwsza książka opowiada o losach Finn'a, Rey i Poe'a przed wydarzeniami z Przebudzenia Mocy a druga to... no cóż, nowelizacja filmu. W obu tytułach wyjaśniono sporo kwestii które pominięta w filmie: w "Before..." np. ukazane zostało tło historyczne Finn'a dzięki czemu lepiej rozumiemy dlaczego zdezerterował, a z kolei w "Przebudzeniu..." dowiadujemy się min. jak Poe wydostał się z Jakku. Póki co oba tytuły są dostępne jedynie w wersji angielskiej. "Przebudzenie" ma wyjść w Polsce w maju. Co do drugiej książki to nie wiem.
Wybrałem się też ostatnio, po dosyć długim czasie, w podróż do metra... "Metro 2035" Głuchowskiego kontynuuje historię Artema z pierwszej części ("Metro 2033"). Książka jest niestety dosyć... kiepska. Ale ma swoje momenty. W trakcie swoistej udręki nad tą książką kumpel polecił mi "Pitera" Szymuna Wroczka z tzw. Uniwersum Metro 2033 (seria książek różnych autorów mających miejsce w świecie wykreowanym przez Głuchowskiego). Podszedłem do niej z niejaką rezerwą ale muszę przyznać, że jest bardzo dobra. O wiele lepsza od "2035" a nawet i poprzednich dwóch części. Akcja tym razem przenosi nas do Petersburskiego metra. Chyba zainteresuję się tymi książkami nieco bardziej. Ogólnie do października zeszłego roku wyszło ich aż... 65! Niektóre dzieją się poza Rosją (dwie nawet w Polsce) ale niestety u nas zostało wydane zaledwie 10 tytułów.
Teraz czytam "Futbolową gorączkę" Nicka Hornby'ego w której autor opowiada o losach kibica Arsenalu Londyn na przestrzeni lat. Czyli tak właściwie o swoich własnych.