Gatida, możliwe.
Nagrywanie półtorej godziny to jest niewiele, zwłaszcza mając oparcie w barierkach.
Tutaj to była sama przyjemność. ;p Niektórzy się dziwią, że mi się chce, ale lubię to robić bo dzięki temu mogę sobie odsłuchać ponownie tych wspaniałych chwil (a przy tym inni). 
Mi się również zdarza coś nagrać podczas koncertu lecz ograniczam się do 2 - 4 kawałków a resztę czasu zdzieram gardło
Gdy rzuciłem okiem uważnie na Twoje nagrania, muszę jednak przyznać, że nie staliśmy obok siebie
A co do nagrań, przecież nie każdy będzie skakał czy zdzierał gardło podczas koncertu, więc Ci, którzy nie mogli zaliczyć koncertu z tego czy innego powodu, mają okazję zobaczyć i poczuć po części jak było. Znam ludzi dla których nagrania z koncertów stawały się inspiracją do tego aby być na następnym koncercie ulubionego zespołu 