Siedziałem na kiblu, siedziałem, myślałem, i wycisnąłem...
Brat Fenrira
Szeroko rozwarł pysk
Ten wąż spod fal wynurzył się,
Jormunganda cielsko drga
Gniew potężny jest
A wzrok pierwotną furią tchnie!
Thor! Odyna syn,
Nadzieja ludzkości w nim,
Gna gdzie wskaże los,
Ku przeznaczeniu wprost!
Thor! Hlödyn syn
Nadzieja ludzkości w nim,
Z losem równa krok,
Czeka Ragnarök!
Dumnie staje Thor,
Na węża wznosi młot
Tam, gdzie kończy się świat!
Gromów huk, błyskawic blask,
Gdy Mjölnir wpada w szał
I z bólu ryczy wielki gad!
Thor! Odyna syn,
Nadzieja ludzkości w nim,
Gna gdzie wskaże los,
Ku przeznaczeniu wprost!
Thor! Hlödyn syn
Nadzieja ludzkości w nim,
Z losem równa krok,
Czeka Ragnarök!
Węża pochwycił Thor
Jęzor złapał w dłoń
Wznosi młot by zadać cios
I dopełnić los...
Jormunganda ciska Thor
Hen, w czeluści mrok
Nadszedł boga gromów zmierzch
Czeka Ragnarök!
Nadszedł boga gromów zmierzch
Nadszedł boga gromów zmierzch
Nadszedł boga gromów zmierzch
Nadszedł boga gromów zmierzch
Thor! Odyna syn,
Nadzieja ludzkości w nim,
Gna gdzie wskaże los,
Ku przeznaczeniu wprost!
Thor! Hlödyn syn
Nadzieja ludzkości w nim,
Z losem równa krok,
Czeka Ragnarök!