11 lutego premiera nowego singla "The Unkillable Soldier"
https://sabaton.bfan...9fkcKbVySMPfSvU
Zapraszamy do rejestracji na naszym forum Pomocny będzie dla Was Przewodnik dla nowych użytkowników. Bawcie się dobrze!
Napisany 31 stycznia 2022 - 01:05
Napisany 04 lutego 2022 - 12:15
Czuję mentalną więź z tytułem, bo ja trochę jestem taki człowiek nie do zarąbania ;p
Czekam niecierpliwie (: Aczkolwiek szkoda, że póki co nie ma chociaż preview na YT. No, ale tyle to chyba wytrzymam
'Call me a dreamer, call me insane,
I'll survive the storm, I'll take the pain.'
Napisany 10 lutego 2022 - 09:24
Co, gdzie, co to za oszustwo?Ja już przesłuchałem "The Unkillable Soldier". Kawałek miło mnie zaskoczył w ogromnym skrócie
'Call me a dreamer, call me insane,
I'll survive the storm, I'll take the pain.'
Napisany 11 lutego 2022 - 04:47
Napisany 12 lutego 2022 - 11:39
'Call me a dreamer, call me insane,
I'll survive the storm, I'll take the pain.'
Napisany 12 lutego 2022 - 06:40
@Tequilla
No niestety wszystkie klipy kręcone ostatnimi laty przez Sabaton są dość kiczowe. Już nawet nie pamiętam który klip to zapoczątkował, The Last Stand z tymi żołnierkami obok czerwonego dwupłatowca. Czy może stary klip do The Lost Battalion z tłem złożonym z tanich modeli 3d radzieckich żołnierzy biegających w ruinach Berlina.
A klip The Unkillable Soldier, przynajmniej momentami śmieszny, i chyba tak trzeba patrzeć na te thompsony w 1wś, z przymrużeniem oka...
A co do samego utworu, to jest ok. Jednak mam nadzieję, że reszta będzie dość bardziej poważniejsza, czy też mroczniejsza.
Napisany 13 lutego 2022 - 11:35
Nie zgadzam się:
- Bismarck?
- Christmas Truce?
Tak, Bismarck, Steel Commanders, Primo Victoria są porządne. Tylko że robił je Wargaming. Miałem na myśli te klipy które Sabaton robi na własną rękę, a nie we współpracy z innymi. Chociaż muszę przyznać, że Christmas Truce wyszło im rewelacyjnie, również Seven Pillars of Wisdom trzyma poziom.
Dla mnie mistrzostwo świata, przez nie odszedłem na "emeryturę"
Oj nie mów tak , twoje No Bullets Fly zrobiło na mnie na tyle ogromne wrażenie, że postanowiłem spróbować zrobić coś własnego Twoje klipy, a zwłaszcza NBF to czysta perfekcja. Sabaton nigdy nie dogoni, tępa twoich klipów, czy też ich genialnych przejść.
Napisany 14 lutego 2022 - 04:09
O kim jest "The Unkillable Soldier"? Jak oglądałem teledysk to przypomniały mi się "Przygody dobrego wojaka Szwejka" i ulotka propagandowa rozprowadzona przez C.K. sztab: żołnierz biegł w stronę okopów nieprzyjaciela krzycząc "Niech żyje najjaśniejszy pan". Kiedy granat urwał mu nogi, czołgał się na rękach w stronę okopów nieprzyjaciela, krzycząc "Niech żyje najjaśniejszy pan" Kiedy kolejny granat urwał mu ręce, pełzł w stronę okopów nieprzyjaciela, krzycząc "Niech żyje najjaśniejszy pan". Kiedy kolejny granat urwał mu głowę, głowa toczyła się w stronę okopów nieprzyjaciela, krzycząc "Niech żyje najjaśniejszy pan".
Napisany 14 lutego 2022 - 06:18
To jest ten kawaler o którym jest The Unkillable Soldier. W sumie patrząc na listę obrażeń przypomina bardziej doświadczonego Space Marine niż człowieka xD
EDIT: Ten moment kiedy link się nie skopiował..
https://pl.wikipedia...Carton_de_Wiart
Napisany 15 lutego 2022 - 01:21
Napisany 16 lutego 2022 - 07:34
"Lady Of The Dark" jest całkiem całkiem! Jest dość melodyjnie, trochę w stylu lat 80'. Tylko to powinien zaśpiewać Jorn Lande, a nie Jocke.
Generalnie wszystko powinien śpiewać Jorn.
Napisany 18 lutego 2022 - 08:45
Aż tak? Przecież gorzej niż na TLS być nie może... chociaż? No nie... nie wyobrażam sobie tego
TLS nie był wcale taki zły. Tematyka była zróżnicowana, melodie były może i bardzo Sabatonowe, ale jednak było też trochę eksperymentów. Nie miałem poczucia, że dostałem odrzuty ze starych płyt. A tu - i owszem.
Napisany 18 lutego 2022 - 09:42
Rozumiem, chociaż przy TLS miałem odczucia nie tyle dotyczące odrzutów, co remiksów starych utworów podlanych dodatkowo jeszcze bardziej kiczowatymi partiami parapetu.
Trochę szyderczo zabawiłem się wtedy w porównania co jest czym w całej dyskografii, dlatego tamten album to (dla mnie) typowa autokopia w gorszym wydaniu. Co do samych eksperymentów, pisałem to już... ale po stokroć wolę elektroniczną powtarzalną pierdziawkę w Soldier of Heaven, niż preparowaną perkusję w Lost Battalion. Pamiętam, że zanim ktoś wyjaśnił o co chodzi z tym brzmieniem, myślałem że Tagtgren co najzwyczajniej w świecie zepsuł. I w sumie zepsuł, ale to inna bajka bo potencjał był i sam pomysł jak najbardziej na plus
Wracając do tematu, trzy nowe single moim skromnym zdaniem biją na głowę cały TLS, więc nawet jeśli reszta będzie totalną papką (co może się zdarzyć), i tak TWTEAW już teraz stawiam wyżej
Napisany 02 marca 2022 - 09:53
Recenzja albumu autorstwa Thobbego, ciekawie się to czyta, polecam
link: https://stargazed.ne...thobbe-englund/
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych użytkowników