Witajcie!
Zapraszamy do rejestracji na naszym forum Pomocny będzie dla Was Przewodnik dla nowych użytkowników. Bawcie się dobrze!
Fields Of Verdun
#1
Napisany 03 maja 2019 - 10:03
Gdy tego dnia rozbrzmiały werble
Słyszą je oddaleni na 100 mil
Deszcz pocisków zieleń pól w szarość przerodził
Bombardowania końca nie miały
Jednak fortece nie uległy
Były zaciekle bronione, pułapki się zatrzasnęły i bitwa zaczęła się!
Zeszli w ciemność
303 dni pod słońcem
Pola Verdun
Bitwa się zaczęła
Nie ma ucieczki
Ojcze i synu
Nikt nie wydrze się stąd
Spod siły dział
Bądź wola Twoja
I sąd rozpoczął się
Nie ma ucieczki
Ojcze i synu
Nikt nie wydrze się stąd
Z pól Verdun
Gdy miliony kul ranią ziemię, przewagi dalej nie ma nikt
Ładunki wybuchowe już są, gdzie żołnierze spotykają swój los
Gdy powoli błotem stają się, powódź kwestią czasu jest
Śmierć wszędzie jest, gdy w błocie umierają, krew kryje ładunki
Zeszli w ciemność
303 dni pod słońcem
Pola Verdun
Bitwa się zaczęła
Nie ma ucieczki
Ojcze i synu
Nikt nie wydrze się stąd
Spod siły dział
Bądź wola Twoja
I sąd rozpoczął się
Nie ma ucieczki
Ojcze i synu
Nikt nie wydrze się stąd
Z pól Verdun
Pola egzekucji, gdzie rosła trawa pustkowiem stają się
Nie powinieneś dalej iść jeśli przejścia nie ma
Duch ruchu oporu szaleje na wojnie tej
Więc...
Śmiało!
Losu staw czoła!
Dołącz do śmierci!
Chociaż giniesz już!
Tam gdzie jesteś!
Nie wiesz dlaczego...
Zeszli w ciemność
303 dni pod słońcem
Pola Verdun
Bitwa się zaczęła
Nie ma ucieczki
Ojcze i synu
Nikt nie wydrze się stąd
Spod siły dział
Bądź wola Twoja
I sąd rozpoczął się
Nie ma ucieczki
Ojcze i synu
Nikt nie wydrze się stąd
Z pól Verdun
Dziękuję za kilka uwag, dzięki którym mogłem poprawić to tłumaczenie
#2
Napisany 08 maja 2019 - 05:39
Mrowek, zmierzyłeś się z bardzo trudnym tekstem i za to szacun. Jest trochę potknięć, ale posiedzisz ze słownikiem to się wyrobisz .
Poniżej wrzucam przekład, który jest w moim odczuciu w miarę poprawny, ale wymaga jeszcze pracy i liczę na Waszą pomoc - w j. polskim nijak nie potrafię odtworzyć oryginalnego układu rymów, ale co kilkanaście(-dziesiąt?) głów to nie jedna. Poza tym dobrze byłoby fonetycznie uprościć miejsca, gdzie język się plącze. Miłej zabawy . Aha, nazwę "Verdun" należy wymawiać z francuska, wtedy się będzie rymować.
Warkot werbli rozdarł ciszę dnia,
Słychać go na wiele mil,
Pocisków milion leci
Zieleń pól obraca w pył!
Cały dzień niech walą gradem bomb,
Umocnienia silne są,
Bronione zawzięcie,
Kocioł zamknął się,
Bitwa dokoła wre!
Zstąpili w ciemności,
Bój trzysta trzy dni pod niebem trwał!
Pola Verdun,
Bitwa rozpoczęła się,
Zbiec nie ma gdzie,
Ojciec i syn,
W dział giną rytm
A ostrzał trwa
Bądź wola Twa!
Sądny dzień rozpoczął się
Zbiec nie ma gdzie
Ojciec i syn
W dział giną rytm
Pola Verdun!
Rozorało ziemię milion kul,
A przewagi nie ma nikt,
Wojsko wraca do okopów,
Na pozycjach czas się bić!
Gdy w okopach błoto piętrzy się,
W końcu woda wszystko rwie,
W każdym kącie śmierć się czai,
W błocie zabiera ich,
Pełno w okopach krwi!
Zstąpili w ciemności,
Bój trzysta trzy dni pod niebem trwał!
Pola Verdun
Bitwa rozpoczęła się,
Zbiec nie ma gdzie
Ojciec i syn
W dział giną rytm
A ostrzał trwa
Bądź wola Twa!
Sądny dzień rozpoczął się
Zbiec nie ma gdzie
Ojciec i syn
W dział giną rytm
Pola Verdun!
Pola dla straceńców,
Zdarta każda trawy piędź,
Ani kroku dalej,
Rozkaz był: “nie mogą przejść”!
Tak żyje duch oporu i tak obłęd wojny trwa,
Więc...
Naprzód marsz!
Kula w twarz!
Trupem paść!
Giniesz tam,
Gdzieżeś stał!
Czemu – nie wiesz sam!
Zstąpili w ciemności,
Bój trzysta trzy dni pod niebem trwał!
Pola Verdun
Bitwa rozpoczęła się,
Zbiec nie ma gdzie
Ojciec i syn
W dział giną rytm
A ostrzał trwa
Bądź wola Twa!
Sądny dzień rozpoczął się
Zbiec nie ma gdzie
Ojciec i syn
W dział giną rytm
Pola Verdun!
0 użytkowników czyta ten temat
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych użytkowników