Darujcie, ale jak Boga kocham, z tak durnego tekstu nie dało się nic poważnego zrobić . Da się wyczuć, że był to okres, kiedy Sabaton szukał własnego stylu. Może przynajmniej będzie się dobrze śpiewać.
Kler trzęsie gaciaaami,
Rycerze co lśnią zdradzili już ludzi* [„ludzi” należy pokryć z przeciągniętym „-kind”]
Więc są ciemniakaaaami,
I na ziemię łup! Niech piekło się budzi!* [„budzi”należy pokryć z przeciągniętym „hell”]
Porywa nas wiatr, porywa nas lot,
W nas siedzi bezbożny wojny ptok!
Agonię wam da, szalony w dół sraaaaa!
On w blasku dnia lśnił, lecz w nocy się skrył
Nie znoszą go właściciele aut!
Za żądzą nam iść, lecz bez wiary w nic!
Chodź z nami!
Cały świat miej gdzieś i znajdziesz wneeet satysfakcję!
W naszej bandzie walcz, nie możesz wiecznie melinować się!
Choć niegdyś heroooosi,
Nie lubią nas, nie, gdzie udamy sięęę!
Werbujmy żołnieeeerzy!
Niech martwiaków marsz na nasz ruszy znaak!
Człowiecze płać nam, każemy dziś wam,
Kto narodził się, siarczyście klnie!
Ból nieśmy i lęk, nie stawiać się więęęęęc!
Idziemy przez czerń, by ludzkość rżnąć w pień!
W ciemności nasz bój, nam blask na... nic* [nie miałem pomysłu na rym]
W mej władzy twój duch, w mych łapach twój ruch!
Chodź z nami!
Cały świat miej gdzieś i znajdziesz wneeet satysfakcję!
W naszej bandzie walcz, nie możesz wiecznie melinować się!
Porywa nas wiatr, na podniebny lot
W nas siedzi bezbożny wojny ptok!
Agonię wam da, szalony w dół sraaaaa!
Co w blasku dnia lśnił, lecz w nocy się skrył
Nie znoszą go właściciele aut!
Za żądzą nam iść, lecz bez wiary w nic!
Chodź z nami!
Cały świat miej gdzieś i znajdziesz wneeet satysfakcję!
W naszej bandzie walcz, nie możesz wiecznie melinować się!