Witajcie!
Zapraszamy do rejestracji na naszym forum Pomocny będzie dla Was Przewodnik dla nowych użytkowników. Bawcie się dobrze!
Jag pratar svenska, czyli nauka szwedzkiego.
#1
Napisany 22 grudnia 2014 - 11:12
Tak się składa, że kilka osób na forum siakoś gdzieś szwedzki liznęła, inni się uczą, jeszcze inni po prostu w Szwecji mieszkają.
Ja osobiscie uczyłam się szwedzkiego od Szwedów, będąc tu na miejscu. Cały czas się uczę zresztą. Nie wbijano nam do głowy gramatyki na siłę, stawiano raczej na wymowę i konwersacje.
I od wymowy zaczniemy.Alfabet szwedzki trochę się różni od polskiego wymową oraz dodatkowymi literami. Zaczniemy od nich:
Å - wymawiamy jak polskie, krótkie O (skål)
Ä - ustawiamy buźkę tak jak byśmy chcieli powiedzieć A, ale mówimy E (Pär)
Ö - buzia jak do E i mówimy O (öl)
Alfabet czytamy tak:
A - a, tzw długie
B - be
C - se
D - de
E - e (zmiękczone)
F - ef
G - ge (z e również zmiękczonym)
H - ho
I - i
J - ji (ji nie dżi)
K - ko
L - el
M - em
N - en
O - u (!!! Z tym będą jazdy, ale wyjasnimy wszysciutko)
P - pe
Q - ku
R - er
S - es
T - te
U - u (zmiękczone i długie)
V - we
W - dubbelwe
X - eks
Y - y (mocno zmiękczone)
Z - seta (coś znajomego)
Mam nadzieję, ze temat zainteresuje, pomoże no i że będziecie chcieli kontynuacji.
Hejdå!
My vibrator has two wheels
#5
Napisany 24 grudnia 2014 - 12:46
Różne głoski i zlepki głosek wymawia się w szwedzkim inaczej niż w polskim. Żeby nie mieszać w głowach za bardzo na jeden raz zajmiemy się wymową trzech chyba najbardziej specysficznych głosek w języku szwedzkim: G, K i zlepki SK.
NORMALNIE, czyli tak jak w polskim głoski te wymawia się, kiedy stoją przed samogłoskami O, Å, A i U
god (dobry), gång (raz), gavs (dostać), gud (bóg)
komma (przybywać), kål (kapusta, o tym akurat nie śpiewają), kall (zew), kurva (zakręt, tego też nie ma, ale wszyscy wiedzą jak wymawiać)
skott (strzał), skål (cheers!), skall (musieć), skuld (wina)
I teraz wersja nienormalna, aczkolwiek niezbyt zawiła. Przed samogłoskami I, E, Ä, Y, Ö wymawiamy:
G jak J: gick (pójść), kriget (wojna), gärna (chętnie), gym (siłownia), förgöra (zniszczyć),
K jak polskie Ś, takie wytlumione: kilometer (kilometr), kejsare (cesarz), kämpa (walczyć), kyrkan (kościół), köttbullar (pulpeciki, nie ma o nich słowa a szkoda, bo dobre)
SK jak gardlowe H przechodzące w SZ: skicka (wysłać), ske (będzie), skära (ciąć), skydda (chronić), sköld (tarcza)
Póki co tyle. W wolnej chwili dalej o wymowie, ale postaram się już zakończyć. To niestety konieczne zanim przejdzie się do konkretów
My vibrator has two wheels
#7
Napisany 25 grudnia 2014 - 03:22
Na te drugie musiałabym dostać dyspensę od Alucarda, w imię nauki. Co prawda język szwedzki ma dość ograniczony zasob słownictwa wulgarnego, aczkolwiek slowka takie się w nim znajdują, tak że tego. Obiecuję, że w miarę możliwości ocenzuruję lub wstawię zamiennik z wyjaśnieniem.Kejti, fajny temat a możesz podesłać parę zwrotów - może na początek grzecznościowych
W drugiej kolejności poproszę te drugie zwroty bo warto wiedzieć gdy ktoś nas przeklina
My vibrator has two wheels
#8
Napisany 25 grudnia 2014 - 11:01
hm. to ja podzielę się moimi notatkami z wymowy, które zrobiłam w zamierzchłych czasach jak chodziłam na lektorat.
samogłoski tylne: a, o, u, å
samogłoski przednie: ä, ö, y, e, i
G przed samogłoskami tylnymi czyta się jak G
gata
god
gå
gud
G przed samogłoskami przednimi czyta się jak J
gädda
göra
gyllene
ge
gilla
G na końcu wyrazu po L i R czyta się jak J
älg
Göteborg
K przed samogłoskami tylnymi czyta się jak K
katt
ko
kål
kul
K przed samogłoskami przednimi czyta się jak SI (sic!) tak jak np. w polskim wyrazie siny
källa
köra
kyl
kemi
kina
R ma tendencję do zanikania w zbitkach spółgłosek RD, RT, RL, RN, RS
nasza lektorka tłumaczyła nam to w ten sposób, że należy zawinąć język, dotknąć dolną częścią czubka języka do górnego podniebienia za zębami i wtedy powiedzieć tę spółgłoskę która stoi przy R. na początku nie wierzyłam, że w ogóle jest to możliwe.. ale jest.
bord [rd->d]
bort [rt->t]
härligt [rl->l]
barn [rn->n]
kors [rs->sz]
"zawinięte R" działa też pomiędzy wyrazami:
var så god [vaRSågod]
i działa tak daleko jak może, nawet na kilka liter pod rząd - o ile są to d, t, l, n, s
först [föszt cały czas na zawiniętym języku]
C przed samogłoskami tylnymi czytamy jako K
Carl
Carlsson
C przed samogłoskami przednimi czytamy jako S
centrum
Z zawsze czytamy jako S
zon
teraz mója ulubiona głoska ʃ znaczy sj. czytane jak sz/f/h. to trzeba usłyszeć. -.-' Szwedzi to różnie wymawiają też w zależności od regionu.
ale o tym gdzie i kiedy występuje to można wspomnieć.
ch -> chef
sj -> sju
skj -> skjuta
stj -> stjärna
sch -> schack
w końcówkach:
-sion -> mission
-tion -> station
SK przed samogłoskami tylnymi czyta się jako SK
skara
skor
skål
SK przed samogłoskami przednimi czyta się jako ʃ (głoska sj)
skär
skör
skymning
sked
skilja sig
NG czyli moja niemal równie ulubiona tzw. "nga" czyli ŋ, którą czyta się jak ng/ń głęboko w gardle.. też ciężko to wytłumaczyć, trzeba raczej usłyszeć i potrenować. w dużym skrócie tylna część języka dotyka tylnej części gardła.
tidning -> tidniŋ
a na deser cudowne GN czytane jako ŋn [takie trochę ńn]
regn [reńn] (z tym, że to pseudo ń powinno być właśnie ŋ wypowiadamym daleko w gardle)
poza tym spółgłoski znikające przy J (czytamy tylko J, coś takiego dzieje się w zbitkach HJ, DJ, GJ, LJ na początkach wyrazów)
HJ -> hjälm
DJ -> djup
GJ -> gjorde
LJ -> ljus
"And those who were seen dancing were thought to be insane by those who could not hear the music." (Nietzsche)
my name is freedom.
http://musaa.pl/
#11
Napisany 25 grudnia 2014 - 05:16
Ja tam nigdy teorii nie łapię. Jak mnie ktoś zapyta jak się czyta po francusku jakąś literę przed jakimi samogłoskami, to zabijcie mnie - nie wiem. Ale jak dostanę to przeczytam dobrze W skrócie jestem zwolennikiem praktyki. Więc moze coś w tym kierunku?
#15
Napisany 27 grudnia 2014 - 01:03
Mam nadzieję, że się nie wystraszyliście tej "teorii", bo naprawdę nie ma czego. Przede wszystkim jeśli tu zaglądacie to robicie to dla siebie i nikt was z tego przepytywał nie będzie. Mae wrzuciła to wszystko w jednym miejscu i tak jest nawet lepiej. W dodatku dobrze napisane, bo mnie tego nigdy nikt nie tłumaczył i ciężko mi samej było to wyjaśniać. Po prostu będziecie sobie do jej postu w razie potrzeby wracać. A potrzeba bedzie, oj będzie!
Teraz tak, co dalej chcecie? Czy dajemy jakieś zwroty, żebyście wiedzieli, ze jak np Jocke powie wam "Håll käften!" to żeby zamiast usmiechania się odpowiedzieć mu na przykład "Håll käften själv och hämta en öl till, din gubbjävel! Tack!"
Czy jedziemy teksty z Carolusa po kawaleczku, żebyście otrzaskali się z wymową i słowami? Plan mam taki, żeby wrzucać zapis fonetyczny, oryginalny oraz słowniczek do danego fragmentu...
My vibrator has two wheels
#16
Napisany 27 grudnia 2014 - 01:07
Myślę że teksty z Carolusa byłyby lepsze o tyle, że każdy z nas ma szansę posłuchać tego o czym napiszesz. I to nie raz.
#17
Napisany 27 grudnia 2014 - 11:28
oj tam ciężka artyleria. zależy jak kto się uczy. ja np. bardzo lubię mieć zebrane takie zasady w jednym miejscu i przejrzyście opisane.
ogólnie gramatykę mam cudnie opisaną w tym zeszycie. bardzo dokładnie i po prostu.. logicznie (chwała za to mojej lektorce; była straszną pedantką jeśli chodzi o tłumaczenie gramatyki). więc tymi notatkami się mogę podzielić. po prostu jak będziecie chcieli to napiszcie, żebym wam opisała liczbę mnogą czy coś tam i jeśli będę to miała u siebie, to wrzucę. tyle mogę, bo samo gadanie to już dawno u mnie poszło w niepamięć. tu to zdecydowanie domena Kejti.
"And those who were seen dancing were thought to be insane by those who could not hear the music." (Nietzsche)
my name is freedom.
http://musaa.pl/
#20
Napisany 27 grudnia 2014 - 05:26
Mam następujące doświadczenia ze szwedzkim:
-martwy Par
-gadki Jockiego w stylu swedish air tunnel
-woodstock i wypicie dwóch flaszek miętówki z jakimiś randomowymi Szwedami
Wszystko to narodziło w mojej głowie jedno ważne pytanie. Czemu jeden z drugim nie potrafi powiedzieć jump jak średniej klasy brytol, tylko zawsze mówią jamp, jast. Patrzyłem w te zasady wymowy i specjalnej uwagi J nie poświęcono. Wymawia się tak jak u nas, a w angielskim mają wyraźny problem z mówieniem DŻ. O co chodzi?
0 użytkowników czyta ten temat
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych użytkowników