Nie no, oczywiście nie ma co generalizować, tyle że wyjątek tylko potwierdza regułę. Nawet nie wiem skąd się to bierze, że tyle zajadliwości i złośliwości siedzi w niektórych ze czasami aż boli.
Ale z drugiej strony widuję w internetach "debaty" polityczne ich rodziców. I przestaje mnie dziwić skąd w dzieciach tyle jadu. Skoro większość dorosłych potrafi tylko siedzieć na otluszczonych zadach przed tv lub kompem i strzępić jęzor narzekajac na wszystko dosłownie, to jak taki pryszczaty młodzieniec może nauczyć się tolerancji do czegokolwiek innego poza własnymi przekonaniami? I nie, nie zrobi taki delikwent nic poza biciem piany i sianiem fermentu, niczego więcej nie nauczyli go rodzice, więc bez obaw
Jakichkolwiek
Mam tylko nadzieję, że kiedyś jednak nauczą się używać mózgów do samodzielnego, logicznego myślenia.
Czo te gimbazy? O.o