Witajcie!
Zapraszamy do rejestracji na naszym forum Pomocny będzie dla Was Przewodnik dla nowych użytkowników. Bawcie się dobrze!
#83
Napisany 13 lutego 2014 - 02:51
A tak to EP + płyta. Mam setlistę (dzięki Kojot!!!), jak się ogarnę, to wrzucę fotki.
A ogólnie: Hateseed ujdzie w tłumie, nie spodziewałem się cudów. Katana wyjazd, trochę ludzi rozbujali, ale generalnie mówię temu nie. Civil spoko, ale bez jakiegoś szału. Koncert lepszy niż płyta, bardzo zachowawczo i niepewnie zaczęli, pod koniec już było nieźle. Fajnie było zobaczyć chłopaków na scenie.
#87
Napisany 13 lutego 2014 - 01:05
Osób było... niewiela. Myśla, że to odpowiednie słowo. Na pewno niy było ich dwiesta, raczyj bych padoł, że max sto-coś. Chester mo recht, kameralny gig. Ale klimat był mega
Hejtsid przegodołech, także słyszołech yno w tle. Katany se odpaliłech wczora jeden kawałek przed wyjściem (..in the heart of Tokyo!) i mimo, że nagłośnienie mieli szpetne, to som występ caukiem spoko. Widać było, że sie chopoki (i frela) fest starają i dają z siebie wszystko, a rozbujać publika przy tyj ilości osób, na prowda łatwo niy było. No i wygląd mieli fest glamowy, a wokalista - jak to większość zgodnie stwierdziła - wyglądoł, jak muody Dee Snider
Civil War jak do mie dali czadu. Troszka brakowało kontaktu z ludźmi, ale myśla, że Patrik sie jeszcze rozkulo. Radocha z grania na twarzach synków była ewidentno Setlista trocha krótko, a co za tym idzie, wartko przeleciało, ale plus za cover BS.
Ogólnie koncert bardzo udany i podobało mi sie. Spotkanie chopoków po prawie pięciu latach (hasło Myhra do Rikarda i Oskara, odnośnie moij osoby: "You guys don't remember him, do you?" i takie zgodne spojrzenie "Not really.", godo wszystko ) było na prowda przyjemnym doświadczeniem. Pogawędki, wypicie kilku browarsów, cykanie pikczurów, autografy, płyty i cało reszta rzeczy kere szło wyhaczyć + niezwykle sympatyczno i uroczo merch girl (Lynn?), serio sprawiły, że warto było wydać te 8 dych za bilet. A, że przy okazji szło sie tysz zobaczyć ze starymi i nowszymi konfederatami stąd i zowąd, to tym bardzij No i downo już niy byłech na koncercie, kaj stojąc pod barierką, miołech półtora metra wolnego placu za sobą
Jestech fest zadowolony.
Zaś przyjadą, zaś pojada.
Set:
-Intro ("Civil War" Guns N' Roses)
-King of the Sun
-St. Patrick's Day
-Sons of Avalon
-Gettysburg
-Lucifer's Court
-Brother Judas
-Heaven and Hell (Black Sabbath cover)
-First to Fight
-I Will Rule the Universe
_____________
-Civil War
-Rome is Falling
P.S.
Jakby keryś chcioł oddać za darmo bilet na dzisiejszy Primal Fear, to chyntnie przyjmna, bo durch jestech w Kato i bych sie wybroł
#89
Napisany 13 lutego 2014 - 04:00
A jo powiech tak:
Generalnie - super. Hateseed faktycznie dupy nie urywają, ale płytkę i tak kupiłem bo młode polskie kapele trza wspierać i tyle. Płytkę Civili kupiłem od razu, na profilu Spotify jednak mi się nie podpiszą I dostałem od wspomnianej już miłem sprzedawczyni merchu miliardy drobnych pierdółek jak nalepki, jakiś patch, pin itp. za free. Widziałem live'y Civili już wcześniej, muzycznie mnie nie zaskoczyli - było całkiem cacy - ale za to zachowaniem mnie zaskoczyli, byli jacyś tacy mniej statyczni, Patrik się w drugiej połowie koncertu nawet ładnie rozkręcił.
Prawdziwym zaskoczeniem dla mnie była Katana. Jak dla mnie chłopaki weszli i rozpieprzyli system, posiali śmierć i zniszczenie... Wyglądając przy tym jak Twisted Sister Co prawda wykazują niezdrową fascynację ostrymi przedmiotami (umarłem jak się kapnąłem, że to, na czym wokalista trzyma mikrofon to... actual katana w pochwie), ale taki lajf. Obiecywałem sobie, że więcej kasy już wydawał na merch nie będę, ale nie było wyjścia - jak tylko skończyli grać zrobiłem w tył zwrot i pach, płytka w kieszeni. Potem sobie z nimi pogadałem, zgarnąłem autografy... I wychodzi na to, że prawdopodobnie będę im robił stronę internetową bo nie mają
- Oh, you can't help that. We're all mad here.
#90
Napisany 13 lutego 2014 - 04:17
Dziwi mnie ten biedny set, przecież Patrik ma sporo materiału z Astral Doors i Lion's Share, który mogliby grać na koncertach. O Wuthering Heights nie będę wspominał, bo to nie ta liga dla grajków
A my śpiewamy pod publikę joł Warszawo Walcz!
#92
Napisany 13 lutego 2014 - 11:23
Na moje oko to nawet 150 osób tam nie było, stawiałbym, że około 120... pustawo było ^^ w życiu nie byłem na koncercie (nie licząc "drobnicy" w stylu koncertów znajomych) gdzie można było wejść w trakcie supportu i mieć na luzie miejsce w pierwszym rzędzie, potem wyjść do toalety, wrócić i stwierdzić, że miejsce nadal jest wolne ^^
Ogólnie - super impreza Hateseeda nie widziałem, słyszałem tylko momentami co tam grają... Katana - fajna kapela, będę musiał posłuchać ich więcej, z wyglądu rzeczywiście przypominają trochę Twisted Sister
Jak zaś chodzi o główną gwiazdę wieczoru - jedyne, czego mi do pełni szczęścia brakło, to dłuższy set - pomijając utwory Sabatonu czy Astral Doors, mogli zagrać jeszcze parę swoich piosenek (brakło przecież choćby Forevermore czy My Own Worst Enemy). Ale naprawdę dali radę - choć zaczęli nieśmiało, to potem była i energia, było "pierdolnięcie"... w ogóle Patrik naprawdę brzmi na żywo jak downgrade'owana wersja Dio
BTW, najbardziej mnie rozbawiła ta piękna książeczka:
...nie ma to jak ściąga!
Ogólnie - koncert absolutnie pozytywny, nazbierałem stuffu (w tym tych darmowych naklejek, przypinek i naszywek od Linn, naprawdę fajna dziewczyna - długo gadaliśmy po koncercie ), pogadałem z zespołem i z Wami (fajnie było Was poznać!)
― Corran Horn, "I, Jedi"
#93
Napisany 14 lutego 2014 - 05:53
Sniegu i jego wydawanie kasy
i jak to dobrze, że przyjaciele z Battalionu są blisko
Ej, przepraszam bardzo, nie moja wina, że nagle ni z tego ni z owego odpięli terminal
Właśnie w ogóle, wyślij mi numer konta i przypomnij ile dokładnie tego było
- Oh, you can't help that. We're all mad here.
#94
Napisany 14 lutego 2014 - 11:20
A ta księga czarów była świetna w sumie nawet nie zauważyłam podczas koncertu jak Patrik przewracał kartki.
#95
Napisany 14 lutego 2014 - 05:40
Ja stojąc tuż przed nim widziałem, acz przyznam szczerze - robił to raczej asekuracyjnie. Przy Brother Judas i Sons Of Avalon zerknął z raz czy dwa, w pozostałych przypadkach jednak teksty pamiętał
― Corran Horn, "I, Jedi"
0 użytkowników czyta ten temat
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych użytkowników