Alestorm

Zespół z Szkocji znany również pod inna nazwą, a mianowicie "Battleheart". Swój  pierwszy album wydali w 2008r. Tematyka ich działalności kręci się wokół piractwa. Z tego co się orientuje pracują teraz nad nowym albumem zatytułowanym "Sunset on the Golden Age".

 

 

 

Jakiś czas temu wpadł mi pod kursor myszki link z tytułowym zespołem. Polecam przesłuchanie poniższego kawałka.

 

 

 

 

 

https://www.youtube....h?v=ta-Z_psXODw

Dziwne że nie było wcześniej tego tematu. Alestorm jest genialny!

@Pablo - napisz proszę kilka słów o zespole w pierwszym poście

 

A zespół ubóstwiam i też się dziwię, że nie było wcześniej tego tematu. Elliot (keyboardzista) coś przebąkiwał o tym, że przyjadą do nas w październiku może.

Nowa płyta już jakiś czas temu wyszła, wiele przesłuchań od tamtej pory zaliczyła u mnie i śmiało mogę rzec, że brzmi rewelacyjnie i porywająco. Alestorm przelał swoją piracką moc na muzykę znowu wygrywając stałe miejsce na mojej setliście. Kawałki takie jak Mead From Hell, Drink, Quest For Ships są świetne - idealnie utrzymujące się w klimacie poprzednich płyt, a jednak wyciągające esencję twórczości szkotów. Dodanie covera Hangover rewelacyjnie współgra z resztą albumu biorąc pod uwagę zamiłowanie Chrisa do alkoholi różnej maści, podobnie jak wcześniej pasowało Wolves Of The Sea

Mi też się podoba ich nowy album. Na początku nie byłam do niego przekonana, bo nie mogłam znaleźć tam utworu który by się wyróżniał i przykuł moją uwagę. Ale po 3 koncertach w Polsce okazało się że Drink i 1741 - Battle of Cartagina są naprawdę świetnymi kawałkami. Na żywo wypadają super! 

 

A co sądzicie o Elliotowym growlingu, który pojawia się w wielu utworach?

Po moimu tyn growl np. w Magnetic North jest blank zbędny i pasuje tam równie żodnie, jak Alicja w Krainie Oz. Także jo dziękuja. Enyuej, osobiście miolech podobnie jak Nina - z początku były fest mieszane uczucia, co do SOTGA i jakoś tak po kozackim Drink miolech większe oczekiwania odnośnie albumu, ale z czasem się osłuchołech i tera już je na prowda dobrze. Back Through Time dalij jest lepszą płytą, ale z nią zaro po ukozaniu sie tysz miolech ciynżko, a tera je moją ulubioną, także myśla, że Sunset z czasem jeszcze bardzij urośnie w moich uszach :-)

mi ten growl z taką muzyką troche kojarzy się z Turisasem

Turisas growluje? Chyba dawno ich nie słuchałam...

 

Mi bardziej się kojarzy z Grailknightsami.

Alestormy cenię za to, że ich muzyka przepełniona jest pozytywną energią i jak się jej słucha to nie trudno o "banana" na twarzy.

 

Ale muszę przyznać, że kiedy zobaczyłem na ich ostatnim koncercie, że w merchu mają tylko płytę "Sunset.." to poczułem lekkie rozczarowanie. Płyta jest ok, ale w porównaniu do poprzednich jest IMHO słabsza. Tak jak wspominaliście nie ma kawałków, które od razu sprawiają wrażenie "WOW, świetny". Ale żeby nie było "Walk the plank" jest bardzo fajnym otwarciem, potem "Drink" wpada w ucho, 1741 i Hangover też są bardzo fajne ale reszta mnie osobiście nie powala. Są utwory takie jak "wooden leg" czy "magnetic north", które mimo że żywiołowe to są ich wadą jest powtarzanie praktycznie w kółko tego samego (przy magnetic north miałem wrażenie, że słucham szóstoklasistę/gimnazjalistę, który dowiedział się na geografii czy fizyce, że istnieje coś takiego jak północ magnetyczna i że to nie jest to samo co północ geograficzna(!) i "Mamo, mamo posłuchaj to jest takie fajne i ekscytujące", że cały czas w kółko trzeba to "Magnetic North" powtarzać).

Niemniej, płytę nabyłem i nie żałuję, chociaż wolałbym jakieś poprzednie

Mam smutną wiadomość:
Dani Evans - "It is with an extremely heavy heart I must announce my departure from Alestorm."

Mam smutną wiadomość:
Dani Evans - "It is with an extremely heavy heart I must announce my departure from Alestorm."

 Meh, smutne. Z tego co wyczytałam na fejsie to odejście nie jest spowodowane żadnym konfliktem i przebiegło w przyjaznej atmosferze. Niestety, Dani oświadcza, że nie powróci już do występów na żywo i zajmie się normalnym życiem. Nie on pierwszy i nie ostatni, wielu muzyków chce w pewnym momencie mieć czas na swoje sprawy, trzymam za niego kciuki, może jeszcze o nim usłyszymy

Nie wytrzymał alkoholizacji :v

@Cezary też tak sądzę

Nie wytrzymał alkoholizacji :v

Wiesz, jednak gabarytowo jest mniejszy o połowę od reszty chłopaków, gdzie miał to wszystko lać? 

Oj myślę że objętościowo im dorównywał
Ale szkoda. Będę za nim tęsknić :'( ciekawe kogo wezmą na jego miejsce.

Myślę, że Ty wzrostem byś pasowała

Ale on był gitarzystą, geniuszu xD

Nie o tym mówię. Geniuszu

A o czym?

No o wzroście